Oświadczenie Zarządu Związku Niemieckich Stowarzyszeń w sprawie wyników Narodowego Spisu Powszechnego 2011
Szanowni Państwo!
W obliczu wyników Narodowego Spisu Powszechnego 2011, opublikowanych na II. Kongresie Demograficznym Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 22.03.2012r., Związek Niemieckich Stowarzyszeń pragnie odnieść się do informacji dotyczących liczby Niemców w Polsce.
Mniejszość Niemiecka ma powody sądzić, iż metodologia zastosowana w ostatnim spisie nie spełniła całkowicie zadania wiarygodnego oddania obrazu demograficznego Rzeczypospolitej Polskiej. Na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, które odbyło się 22.02.2012 r. w Białymstoku, zarówno środowisko mniejszości niemieckiej, jak i innych mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce zgłosiło wątpliwości, co do przygotowania, realizacji oraz metodologii opracowywania wyników spisu. Te wątpliwości zostały przedstawione rządowi Rzeczypospolitej Polskiej we wspólnym stanowisku strony mniejszościowej.
Związek zwraca także uwagę na fakt, iż odmienność metodologiczna ostatniego NSP nie pozwala na porównywanie wyników ze spisem z 2002 roku. Podstawową różnicą jest zasięg spisu, bowiem zasadniczo obejmował tylko ok. 20% społeczeństwa Polski. Spis z 2011 roku dodatkowo zawierał dwa pytania, co do deklarowanej narodowości, natomiast spis z 2002 roku tylko jedno pytanie. Dodatkowo odnośnie spisu 2011 przedstawiciele GUS informowali o problemie z interpretacją tzw. „wielokrotnych deklaracji spisowych”, które powstały w wyniku wad systemu informatycznego.
Wracając do samych wyników spisu przedstawionych przez GUS pragniemy zwrócić uwagę, iż potwierdzają one rosnące tendencje regionalistyczne, charakterystyczne dla jednoczącej się Europy. Tendencje te dotykają zarówno Niemców jak i Polaków żyjących w Polsce. Deklaracje śląskie czy kaszubskie pokazują mocne więzi z regionem oraz potwierdzają charakterystyczne dla regionów pogranicza zjawisko interferencji narodowościowej. Jest oczywiste, iż na przykład każdy Niemiec na Śląsku w sposób naturalny jest również Ślązakiem.
Wynik cyfrowy sugeruje, iż liczba Niemców w Polsce spada. Jesteśmy jednakże przekonani, iż nie zmienia się ich liczba, ale sposób postrzegania samych siebie. Nadal trudno jest być Niemcem w Polsce, szczególnie dla młodego pokolenia. Brak sprzyjającej atmosfery społecznej, brak akceptacji języka niemieckiego w przestrzeni publicznej, brak systemu edukacji w języku niemieckim powodują postępującą asymilację, a przynajmniej nie sprzyjają jednoznacznej identyfikacji narodowościowej.
Mimo nominalnego spadku liczby osób, które zadeklarowały narodowość niemiecką, jest ona wciąż najliczniejsza z narodowych mniejszości ujętych w ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych. Jednakże wynik ten z jednej strony potwierdza diagnozę i zagrożenia, jakie mniejszość niemiecka przedstawiła obydwu rządom w toku polsko-niemieckich rozmów Okrągłego Stołu, a z drugiej jest sygnałem nieskuteczności polityki kulturowej rządu RP wobec naszej społeczności. Potwierdza on także słuszność zaleceń Komitetu Ministrów Rady Europy zawartych w raporcie o realizacji Europejskiej Karty Języków Regionalnych i Mniejszościowych przez RP. Różnorodność narodowa i językowa została oficjalnie uznana przez Polskę za jej własne bogactwo kulturowe, które wymaga ochrony. Ochrona tego bogactwa jest oczywiście także wyzwaniem dla samej mniejszości niemieckiej. Dzisiejsze europejskie standardy pokazują jednak, że tylko wola państw we współpracy wszystkich ich mieszkańców pozwala je uchronić od zaniku.
Zwiększoną ilość deklaracji regionalnych odczytujemy, jako zwiększenie się ilości osób w kręgu działalności mniejszości niemieckiej, ponieważ deklarowanie przynależności regionalnej, np. „śląskości” odczytujemy, jako deklarowanie otwartości na mieszaną kulturę pogranicza, a w ślad za tym otwartość również na kulturę i język niemiecki, który ze względów historycznych jest nieodzownym elementem tych regionów.
W imieniu zarządu
Bernard Gaida
Przewodniczący